W poszukiwaniu formy
Z różnych dziwnych przyczyn (z reguły bolących) moja forma, o ile można w ogóle o takiej mówić, w sierpniu zaczęła… Dowiedz się więcej »W poszukiwaniu formy
Z różnych dziwnych przyczyn (z reguły bolących) moja forma, o ile można w ogóle o takiej mówić, w sierpniu zaczęła… Dowiedz się więcej »W poszukiwaniu formy
Ostry Szczyt, w moim kajeciku jest od dawna na stronie „do zdobycia”. Jest o tyle ciekawy, że najłatwiejsza droga prowadząca… Dowiedz się więcej »Ostry Szczyt, czyli jak się przejść pod ścianę i wrócić
Mimo tego, że sezon jurajski w zasadzie zaczął się już w styczniu, to od marca tkwię w jakimś takim przestoju.… Dowiedz się więcej »A teraz losowa wspinowa Jura
Zaczęło się słabo. Marian (wyraźnie unikający ostatnio „masowych zawodów”) wykręcał się jak mógł. Dziewczęta wszystkie już się podobierały w pary,… Dowiedz się więcej »V Memoriał Andrzeja Skwirczyńskiego 2014
Czas na podsumowanie. Byliśmy 8 dni – 5 dni wspinaczkowych i 3 dni poświęciliśmy na przejazdy. Byliśmy w Hollentalu i… Dowiedz się więcej »Zagraniczna majówka sekcyjna 2014 – podsumowanie
W nocy lało, więc od samego rana we wtorek pakowanie i o 10:00 wyjazd z coraz bardziej tłocznego Kaiserbrunn. Nie spieszy się nam, więc jeszcze oglądamy Adlitzgraben. Tzn. wszyscy oglądają, a ja korzystam z internetu, bo pojawił się zasięg! 😉 Dowiedz się więcej »Zagraniczna majówka sekcyjna 2014 cz.3 – Paklenica
Niedziela Jako się rzekło poprzedniego dnia, trzeba napierać. Bez strasznej napinki, chociaż Romuś tuptał od 6:00, o 7 jesteśmy prawie… Dowiedz się więcej »Zagraniczna majówka sekcyjna 2014 cz.2 – Höllental
Pomysł narodził się gdzieś na przełomie roku. Do autorów, czyli Romusiów, szybko dołączył największy orędownik czyli Cześka, a potem to… Dowiedz się więcej »Zagraniczna majówka sekcyjna 2014 cz.1 – plany i dojazd